Dzień pierwszy–Ulubiona książka

Zdecydowanie pierwsza część Harry’ego Pottera. Ze względu na to, że jest tak magiczna, że nie mogę się powstrzymać, żeby nie czytać jej po kilka razy w roku.

Harry-potter-i-kamień-filozoficzny

Całe to “wyzwanie”.. Chcę sprawdzić, czy jestem w stanie zmusić się do na prawdę systematycznego robienia czegoś. Bez wymówek, bez wymyślania, bez odkładania. A wyzwanie na 30 dni z książkami jest w sam raz.

5 myśli na temat “Dzień pierwszy–Ulubiona książka

  1. Powiem, że bycie systematycznym to trudna sztuka, życzę oczywiście powodzenia :). Planujesz przeczytać jedną książkę dziennie, czy dodawać codziennie notką dotyczącą jakiejś przeczytanej książki:)? Chętnie poczytam, ja jestem teraz w trakcie czytania Malzańskiej Księgi Poległych, ale powolutku mi idzie…
    Harrego dobrze pamietam, gdy zaczynałam byłam już sporo od niego starsza, ale zaczarował mnie wtedy też niesamowicie… Coś koło 10 lat mi towarzyszył w kolejnych częściach, chociaż przyznam, że ostatnie części nie należały do moich ulubionych, za dużo mroku, za mało magii.
    Ja czytam bardzo często Wiedźmina na przykład:)

    1. Dodawać notkę o już przeczytanej książce.:) Jestem ciekawa czy dam radę – zostało jeszcze 28 dni.;)
      Próbowałam czytać Wiedźmina, ale wyjątkowo słabo mi szło i się poddałam..

      1. Szkoda;), jak kiedyś Ci przyjdzie chęć to polecam, ma fajny, słowiański, klimat:), ale co kto lubi oczywiście.

      2. Ja na dwa razy podchodziłem do Tolkiena 🙂 Spróbuj za jakiś czas. Co do pierwszej części Harrego to ma jedną poważną wadę – jest krótka 🙂 Wolałem te większe, bo więcej czasu pochłaniały

Dodaj komentarz